Uwielbiam ludzi czytających w książkach! Tacy bohaterowie zaraz wydają się sympatyczniejsi, bardziej interesujący, warci uwagi. Od razu też chciałoby się im zajrzeć przez ramię, zobaczyć co dokładnie ich zachwyciło, sprawiło, że się śmieją, co ich inspiruje.
Nie kochałabym aż tak bardzo Alaski, gdyby nie jej Vonnegut i Biblioteka Życia. Juliet, Emma, one nigdy by nie miały takie uroku, gdyby nie zajmowały się pisaniem.
Jednak gdy myślę o książkach w książkach zawsze na pierwszym miejscy są Borejkowie. To ich dom był wypełniony książkami, to oni czytali na każdej stronie, książki pożyczali, kupowali i prezentowali.
Czytałam Jeżycjadę wiele razy i to właśnie jej lektura sprawiła, że potem zaczęłam szukać książek, które czytają moi ulubieni bohaterowie. Czasem te tytuły notowałam, czasem tylko zapamiętywałam. Jednak przyszedł czas, by wszystko zebrać w jednym miejscu.
Czytelniczki i Czytelnicy, inspirująca lista książek czytanych przez bohaterów Jeżycjady:
- "Ziele na kraterze" M.Wańkowicz
- "Odcięta ręka" B. Cendrars
- "Dzień tryfidów" J.Wyndham
- "Królowa Margot" A.Dumas
- "Feynmana wykłady z fizyki"
- "Polski młyn" Tischner
- "Minuta mądrości" A.de Mello
- "Kobiety w czasach katedr" R.Pernoud
- "Krystyna, córka Lavransa" S.Undset
- "Kubuś Fatalista i jego pan" D.Diderot
- "Hamlet" W.Szekspir
- "Sen nocy letniej" W.Szekspir
- "Fizjognomika" Arystoteles
- "Pożegnanie z Afryką" K.Blixen
- "Słoneczko" M. Buyno-Arctowa
- "Alicja w Krainie Czarów" L.Carroll
- "Pies Baskervillów" A.Conan-Doyle
- "Makbet" W.Szekspir
- "Nasza pani radosna" W.Zambrzycki
- "Witajcie w małpiarni" K.Vonnegut
- "Małe kobietki" L.M. Alcott
- "Emma" J.Austen
- "Robin Hood" (ale który? Chyba Wesołe przygody, chociaż pewna nie jestem)
- "Dziwne losy Jane Eyre"C.Bronte
- "Emilka" L. M. Montgomery
- "Rozmyślania" M.Aureliusz
- "Gorączka romantyczna" M.Janion (chyba najbardziej interesująca, w końcu Nutria określała ją jako ukochaną lekturą podróżną, a ja jej jeszcze nie czytałam!)
- "Miasteczko Middlemarch" G.Eliott
- "Wichrowe Wzgórza" E.Bronte
- "Krótka historia teatru polskiego" Z.Raszewski
- "Mitologia" J.Parandowski
- "Myśli" Seneka
- "Utwory zebrane" K.Wierzyński
- "Róża wiatrów" K.Wierzyński
- "Lekcje literatury" S.Falkowski
- "O krasnoludkach i sierotce Marysi" M.Konopnicka
Oczywiście, ta lista to taki skrót, przeszukałam jedynie Szóstą klepkę i zaczęłam Pulpecję, jednak taki reaserch zajmuje strasznie dużo czasu, bo nim się człowiek obejrzy, czyta powieść od początku. Dlatego zdecydowałam się jedynie zaufać własnej pamięci oraz notatkom czynionym w zeszycie kilka lat temu. I tak powstała lista. Słowem, gdyby ktoś jeszcze pamiętał o jakiejś książce czytanej przez Borejków, tudzież ich krewnych i znajomych, czekam na podpowiedzi.
A jacy są wasi ulubieni bohaterowie czytający książki?
PS. grafiki pochodzą ze strony oficjalnej Małgorzaty Musierowicz
PS. grafiki pochodzą ze strony oficjalnej Małgorzaty Musierowicz
Miasteczko Middelmarch na pewno.
OdpowiedzUsuńwiesz co chyba musze sobie powtórzyć Jeżycjadę bo nie pamiętam kto i kiedy czytał te ksiażki.
Feynmana przypisałabym Żaczkowi i kto i kiedy "Ziele na kraterze:
Żaczek Feynmana miał w małym paluszku, ale Hajduk podczytywał.
UsuńWańkowiczem zachwycał się na pewno Dziadek w "Szóstej klepce" chociaż wydaje mi się, że potem też się przewijała ta książka. W "Imieninach" może?
Miasteczko zaraz dopiszę, dzięki :)
Kto nie kocha Feynmana <3
UsuńByły :Wichrowe wzgórza" i seria o braciszku Cadfael.
Sherlockiem zaczytywał się Ignaś i "Sprawą szkarłatnego pocałunku. Jeszcze z Sherlocka na pewno był Pies Baskervilów. Gabrysia czytała coś o magicznych czy mistycznych drzewach w UK w oryginale.
Nie sądzisz, że to niefajnie ze strony Musierowicz że są tylko zagraniczne powieści - no prawie- a polskiej literatury jak na lekarstwo?
Ja jeszcze nie znam, więc proszę mi tu z serduszkami nie wyskakiwać, bo nie ma szans, bym w tym miesiącu zdobyła i jeszcze w ostatnim roku kiedy fizyka jest obowiązkowa, pokochała go! :p (btw, zaczynać lepiej od "Pan raczy żartować..." czy od wykładów? Tę pierwszą traktowałabym jako takie wprowadzenie, tylko nie wiem, czy potrzebne...)
UsuńSerię o braciszku pamiętam, jednak nie brałam takich niesprecyzowanych książek pod uwagę przy tworzeniu listy. Było też przecież, że w Noelce czytał sobie Ignacy tomik Szymborskiej, Mila z likwidowanej biblioteki przyniosła Żeromskiego, Sienkiewicza i Rodziewiczównę, a Tygrysek miał "fazę" na Grahama, jednak jako, że jakiś konkretnych tytułów nie było, nie rozpisywałam się. Za dużo tego by było.
Za WW dzięki, Pies był. ;)
Przyznam, że nie zwróciłam na to wcześniej uwagi. Wydaje mi się, że raczej poza takimi perełkami jak Zambrzycki, to w większości jest typowa klasyka w której zaczytują się Borejkowie. Może to dlatego? A w gwoli ścisłości polska klasyka też tam przemyka, najwięcej chyba w Kalamburce.
Nie pamiętam też, jak jest w najnowszych tomach, które znam najmniej. Tam chyba jest więcej polskich książek.
Właśnie nie.... a Sienkiewicz, Dąbrowska, Orzeszkowa... jakby passe.
UsuńPan raczy żartować to książka zabawna i ciekawa biografia. Wykłady są do smakowania. A Feynman to moja miłość, szkoda, że denat ;)
Żaczek kochał Feymanna i Hajduk zresztą też. :)
UsuńKasiu, tak jak mówiłam, nie rzuciło mi się to w oczy. Może to przez Frywolitki? Albo moje frywolne podejście? Wydaje mi się jednak, że jej dość dużo Mickiewicza w ostatnich tomach, a właśnie Orzeszkowa niezmiennie kojarzy mi się z Borejkami. Gdzieś około 10 tomu musiała się pojawić.
UsuńFeynman, idę szukać jednego i drugiego na raz :D
,,Dziwne losy Jane Eyre" były chyba w ,,Idzie Sierpniowej", co nie? ;) A ,,Hamlet" to oczywiście w tomie o Anieli Kowalik. Fajny pomysł na post. Akurat Borejkowie czytają klasykę, więc jakby się uprzeć to można by z tych pozycji ułożyć osobną listę MUST READ. :) Aż jestem ciekawa, co będą czytać we ,,Wnuczce do orzechów".
OdpowiedzUsuńTak i tak. Bardzo charakterystyczne książki dla tych części ;)
UsuńTeż czekam na inspiracje z Wnuczki, chociaż najpierw muszę sobie przypomnieć, co oni tam w McDusi i Sprężynie czytali, kompletnie nie pamiętam...
Bardzo fajna ta Twoja lista :) Mnie, gdy zobaczyłam tytuł posta, od razu na myśl przyszły "Dziwne losy Jane Eyre" i "Krystyna, córka Lavransa". Poza tym nic konkretnego nie pamiętam, więc i nic nie dorzucę. Ale aż zachciało się wrócić do Jeżycjady! :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję ;)
UsuńPrzyznam, że mi również właśnie te dwie (plus może jeszcze "Pożegnanie z Afryką") książki kojarzą się z Jeżycjadą. Wracanie się zaleca, chociaż strasznie niebezpieczne, bo ja tylko chciałam sprawdzić tytuł, a jak zaczęłam czytać, to prawie o całej liście zapomniałam. :)
Dziękuję Mery za ten wpis. Lenistwo spowodowało, że nie wypisałam wszystkich książek czytanych w Jeżycjadzie. A chciałam je mieć wszystkie w jednym miejscu :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą listą. Jak spojrzałam na pozycje w niej umieszczone to w sumie niewiele z nich czytałam. Czas to nadrobić! :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, co będą we "Wnuczce..." czytać, he, he...
OdpowiedzUsuńA pan Żaba z "Wszystkie boże dzieci tańczą" o "Annie Kareninie" (Tołstoj) i Dostojewskim ("Białe noce") wspomina ;)
Ogólnie, Murakami też strasznie dużo nawiązuje. I chyba przede wszystkim do rosyjskich klasyków (w trylogii Czechowa trochę jest). :)
UsuńAle świetna lista - zawsze chciałam taką zrobić ale za dużo we mnie leniuszka :C
OdpowiedzUsuńMi najbardziej z całej Jeżycjady utkwiła Nutria, która czytała Jane Eyre do późnej nocy i ja właśnie wtedy usłyszałam o niej po raz pierwszy, poczym przeczesałam cały internet na jej temat i tak odnalazłam twórczość Bronte ^^ tylko wciąż jej jeszcze nie przeczytałam, wstyd mi bardzo :C
I tak, ja też kocham Alaskę najbardziej za to, że miała Bibliotekę Życia <3
hahahahah, nie żeby coś, ale to Ida czytała Jane Eyre przez całą noc :D
Usuńkochamkochamkocham Jeżycjadę♥ do listy można dodać jeszcze Mitologię Parandowskiego, bo Ignaś ją czytał czekając na Dianę :)
chodzilo mi oczywiście o Idusię, ale gapa ze mnie największa i napisałam o Nutrii :C dzięki Emcia, że czuwasz :*
UsuńKarolko, miałam identycznie! Pamiętam też, że chwilę po tym, jak przeczytałam Idusię, "Jane Eyre" sprzedawali w Biedronce. I oczywiście od razu kupiłam i przeczytałam ;)
Usuń@Ema, dzięki za Parandowskiego :)
O, ja miałam tak samo z "Jane Eyre" <3 I przeczytałam całkiem niedawno :)
UsuńI przewspaniała lista, takie lubię. Bardzo <3
Właśnie zaczynam cykl od początku i ten Feymman mi się przypomniał. :) A "Hamleta" też kojarzę z "Kłamczuchy". :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam bohaterów książek, którzy sami są czytelnikami! Borejków też uwielbiam i jako miłośniczka wszelkiego rodzaju list chętnie sięgnę po Jeżycjadę i sama zrobię listę tego co czytali Borejkowie. Czuję, że będzie ciekawie :)
OdpowiedzUsuńOooo, to jeśli będziesz sięgać po Jeżycjadę, to czekam już na taką kompletną listę. Bo ja na razie zebrałam to, co pamiętałam, a takie zapisywanie na bieżąco na pewno przyniesie lepsze rezultaty :)
UsuńŚwietny pomysł! Ja pamiętam jedynie Idę, która zamiast spać, czytała "Dziwne losy Jane Eyre" i była zakochana po uszy w Rochesterze! ;) Borejkowie najlepsi!
OdpowiedzUsuńJ.
Właśnie mi się przypomniało, jakiego to świetnego Robin Hood'a (Robina Hood'a?) czytałam kiedyś...
OdpowiedzUsuńBardzo lubię, kiedy moi bohaterowie czytają/piszą książki :) I prowadzą z innymi rozmowy na ich temat. Ale nie wpadłam na to, żeby zrobić listę książek czytanych przez moich bohaterów
Rety Mery! Genialny pomysł! Uwielbiam Jeżycjadę jak i bohaterów, którzy czytają książki :) I dzięki za przypomnienie o tej serii. Czas nadrobić resztę tomów. Zatrzymałam się na 5 :/
OdpowiedzUsuńChmurko, to masz okazję uzupełnić listę! Nic, tylko się cieszyć ;)
UsuńJeszcze Gabrysine "Myśli" Seneki, które Laura zabrała do Torunia :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńW "McDusi" Magda przekazuje kilku osobom rzeczy, które zostawił dla nich Profesor Dmuchawiec. Gaba dostaje "Utwory zebrane" Kazimierza Wierzyńskiego, którymi ogromnie się zachwyca (nic dziwnego - jest to wydanie z 1939 roku), a Nutria inny jego tomik - "Różę wiatrów". Dla Genowefy Bombke są wiersze Norwida (ale chyba nie jest podane jaki to tom), na co Ignaś wspomina o czytanych "Lekcjach literatury" Falkowskiego.
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o McDusię, to uwielbiała książeczkę "O krasnoludkach i sierotce Marysi". :)
Serdecznie pozdrawiam!
Nutka :)
Ooo, Nuteczko dzięki wielkie. :*
UsuńTeż lubię, kiedy bohaterowie czytają, bo potrafią zainspirować mnie i zachęcić do sięgnięcia po daną pozycję. :) Z tytułami nie pomogę Ci, ponieważ Jeżycjadę czytałam dawno temu, a i to tylko kilka części, ale... mimo tego, że w sumie już ze mnie "stara krowa", to skoro mam za sobą praktycznie całą "Serię Miętową" Ewy Nowak, to dlaczego miałabym nie sięgnąć znowu po "Jeżycjadę"? A co mi tam. Zachęciłaś mnie! :)
OdpowiedzUsuńTo się cieszę, bo warto! Bez względu na wiek. :)
UsuńNie pamiętam:/ A przeszukać/przeczytać ponownie książek na razie nie mogę, bo na własność posiadam tylko "Szóstą klepkę", którą już sprawdziłaś. W każdym razie mam nadzieję, że lista będzie systematycznie uzupełniana. Bo to świetny pomysł;)
OdpowiedzUsuńSama sobie co jakiś czas wracam do Jeżycjady, więc na pewno zwrócę tym razem większą uwagę. Chociaż nie wiem, czy będzie to konieczne, bo jak widać po komentarzach, lista rozrasta się z dnia na dzień :)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Och! No właśnie, Borejkowie! To dzięki nim poznałam m.in. Dziwne losy Jane Eyre i Wichrowe Wzgórza! Scena z Idą, która całą noc czyta jak szalona o Rochesterze, a potem nie ma co jeść jest niezapomniana. Aż się łezka nostalgicznie kręci, jak się Jeżycjadę pochłaniało w nastolęctwie. Dzięki za przypomnienie - i to naprawdę świetny pomysł, żeby zrobić taką listę.
OdpowiedzUsuńHazel Grace i Augustus Waters, Augustus Waters i Hazel Grace:)
OdpowiedzUsuńAle świetny pomysł! Gdyby objąć tym samym całą serię to by dopiero było coś! Można by z tego zrobić wyzwanie, taki odpowiednik Rory Gilmore Reading Challenge :).
OdpowiedzUsuń