Nie wiem, tylko ja tracę orientację w dniach tygodnia? Mam nadzieję, że nie...
A więc z racji tego, że wg mnie dziś jest niedziela postanowiłam pochwalić się z Wami tym co przyniósł do mnie pewien Pan w czerwonym płaszczu. A trochę przyniósł... W tym roku (o dziwo) przeważały prezenty typu: inne, a więc perfumy (jakimś cudem dostaję je co roku), ubrania, słodycze, biżuteria itp. Jednak książek mi również nie poskąpił. Szczególnie, że korzystał z promocji Znaku.
Od góry:
"Zima lwów" J.C.Wagner - Mam, mam! Od pani Zofii z wydawnictwa Akcent, która postarała się nawet, by ten przemiły prezent (uwielbiam tego autora!) dotarł jeszcze przed Świętami.
"Chciwość jest dobra" - od pani Zuzanny z wydawnictwa Nowy Świat.
"Kafka nad morzem" - to już Mikołaj. Nie wiem jak to się dzieje, mam trzy książki Murakamiego, a jeszcze żadnej nie czytałam. Ta jest efektem dokładnego oglądania przez ciocię mojej biblioteczki i podstępnej rozmowy o ulubionych autorach (i moich i jej:p)
"Ostatnie fado" - Mikołaj rodzinny, korzystał przy mojej pomocy z promocji Znaku.
"Błękitny chłopiec" - jw.
"Białe zęby" - jw.
"O pięknie" - jw.
Na zdjęciu nie załapał się album z cudownymi krajobrazami. Bardzo prawdopodobne, że ukaże się recenzja.
Dzisiejszy dzień więc również zapowiada się leniwie i jak najbardziej książkowo.Jak na razie króluje u mnie pan Wagner, jednak zrobiłam również miejsce dla "Wichrowych wzgórz" i "Dumy i uprzedzenia" (Austen w wersji filmowej)
Poza tym, szykuję się do zakupów w Naszej Księgarni. Jakie ja tam cuda znalazłam!
Kochani, chciałabym Wam wszystkim podziękować za przemiłe życzenia, e-kartki, których tak dużo dostałam. Niestety prawie na żadne nie zdążyłam odpowiedzieć. Najpierw porządki, potem goście, a ja głupia, myślałam, że wszystko załatwię w Wigilię.
Dlatego przesyłam Wam (dopiero teraz) ciepły (choć elektroniczny) uścisk i jeszcze raz dziękuję:*
Poza tym, tak na koniec, jakie jest najlepsze tłumaczenie "Alicji w Krainie Czarów"? Chciałabym kupić tę książkę, jednak nie chcę się nabrać na kiepski przekład. Więc kto, Słomczyński?
Prezenty bardzo ładne :) Żadnej z tych książek nie miałam jeszcze w rączkach... A "Dumę i uprzedzenie" kocham, uwielbiam i lubię :)
OdpowiedzUsuńZ Alicją Ci niestety nie pomogę... :/
Świetne prezenty! Moja kolekcja wzbogaciła się między innymi o kolejną powieść Sparksa (chyba jednak uda mi się zrealizować cel zebrania wszystkich jego powieści). Nie martw się, ja też jestem święcie przekonana, a przynajmniej byłam do przeczytania twojego posta, że dzisiaj jest niedziela ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMI Święta również sklejają się dni tak że nigdy nie wiem jaka jest data xD Zacne prezenty żeś dostała :D Ino pozazdrościć :D
OdpowiedzUsuńLecę jutro do księgarni po Murakamiego, już nie mogę się doczekać ;D Mikołaj jak widzę się postarał, życzę udanej lektury ;) A jeśli chodzi o Wichrowe Wzgórza i Dumę i uprzedzenie... uwielbiam! :D
OdpowiedzUsuńAch, tych "Białych zębów" to Ci zazdroszczę...:)
OdpowiedzUsuńŻadnej z tych książek nie czytałam. Swoimi prezentami pochwalę się dwudziestego ósmego, przy okazji notki muzycznej ;)
OdpowiedzUsuńPiękne stosiki:) Zima lwów strasznie mnie ciekawi więc czekam na recenzję:)
OdpowiedzUsuńPiękne stosiki:) Ciekawa jestem "Zimy lwów" więc czekam na recenzje:)
OdpowiedzUsuńOj,mi też się dni ostatnio bardzo mylą.. Wczoraj na przykład byłam przekonana,że jest sobota,wybrałam sobie film w programie,czekałam na niego,a tu leci inny;o I się zorientowałam;)
OdpowiedzUsuńCo do książek- to ani jednej ne czytałam,ale zapowiadają się bardzo ciekawie;) Czekam na recenzje;D
Miłego czytania;*
Jak dla mnie Słomczyński przoduje w tłumaczeniu.
OdpowiedzUsuńKsiążki piękne, ja w tym roku nie dorobiłam się żadnej. Miałam otrzymać filozofię Schopenhauera, ale wujkowy Mikołaj wymiękł po trzeciej czy czwartej księgarni i zaopatrzył mnie w inny- też papierosy :) - prezent ze słowami :"Mikołaj rzekł, że masz zaopatrzyć się sama", i tak też pewnie zrobię :))) Pozdrawiam!
A ja właśnie dokładnie wiem, który dzisiaj dzień tygodnia, jako że dokładnie wyliczam, ile jeszcze dni wolności mi zostało :D Chętnie bym Murakamiego przeczytała ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMery, ze wszystkich przekładów Alicji dwa skierowane są raczej dla dorosłych odbiorców - Słomczyńskiego i Stillera. Stiller bardzo krytykował przekład Słomczyńskiego, ale i tak pozostał nieco mniej popularny. Myślę, że najlepiej spróbować z którymś z tych dwóch panów, pamiętając, że Alicja jest bardzo trudna do przełożenia i najlepiej czytać w oryginale ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty;)
OdpowiedzUsuńOj, zazdroszczę takiego Mikołaja... ;D
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Oj Mery wspaniały Mikołaj był u Ciebie:) Bardzo jestem ciekawa książki "Chciwość jest dobra". Z niecierpliwością czekam na recenzję.
OdpowiedzUsuńU mnie w tym roku Mikołaj był skromny i niestety kompletnie nieksiążkowy... :( Twój to chyba jakiś bibliofil :) Pozdrawiam cieplutko i miłego czytania życzę.
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty, aż miło popatrzeć. Ja również mam pomieszane z poplątanie odnośnie dni świątecznych;-)
OdpowiedzUsuńMikołaj u ciebie ma świetny gust.Czekam na recenzje "O pięknie"
OdpowiedzUsuńŚliczne stosy!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że święta udane!
No, super stosik. Miłego czytania :*
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty. U mnie te w biblioteczce stoi kilka książek Murakamiego i czekają grzecznie na swoją kolejkę.
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty. Życzę miłego czytania:). Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńPiękne stosiki. Miłego czytania :)
OdpowiedzUsuńMiłego czytania. Chyba jesteś grzeczniejszym dzieckiem niż ja, świadczy o tym ilość tych książek. :)
OdpowiedzUsuńWspaniałego masz mikołaja, tyle książek Ci przyniósł :) Miłej lektury ;)
OdpowiedzUsuńJuż teraz wiem, dlaczego nie dostałam żadnej książki, bo Czerwony wszystko zaniósł do Ciebie :D
OdpowiedzUsuń