12. Wieczorem...

Dorothy Pulis Lathrop

Chciałabym mieszkać Gdzie Indziej. 
W haftowanych ręcznie miasteczkach.

Spotykać się z tymi
którzy nie przychodzą na świat.

Bylibyśmy wreszcie szczęśliwie samotni.
Nie czekałby na nas ani jeden przystanek.

Żaden przyjazd. Żaden odjazd.
Przemijanie w muzeum.

Żadne wojny nie biłyby się o nas.
Żadna ludzkość. Żadne wojsko. Żadna broń.

Śmierć na rauszu. Byłoby wesoło.
W bibliotece wielotomowy czas.

Miłość. Nieprzytomny rozdział.
Przewracałby nam szeptem kartki w sercach.

"Gdzie indziej" Ewa Lipska

7 komentarzy:

  1. Śliczny, tak samo ładny jak "Wybaczcie mi to…" :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kingo, w ogóle te tomiki pani Lipskiej, cudeńko. Czytam i się zachwycam. :-)

      Usuń
  2. "Spotykać się z tymi
    którzy nie przychodzą na świat." Wspaniały wiersz

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zawsze u Ciebie piękny wiersz. Pozostaje mi się teraz nim zachwycać. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dla mnie bardzo mocne słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja tak dawno nie zagłębiałam się w poezji - przypomniałaś mi jak wiele tracę :)

    OdpowiedzUsuń