Na nocnym stoliku, na deszczowy dzień.

"Paszczak obudził się powoli i gdy tylko stwierdził, że jest sobą, zapragnął być kimś innym, kimś, kogo nie znał. Czuł się jeszcze bardziej zmęczony niż wtedy, kiedy kładł się spać, a tu tymczasem nastał już nowy dzień, który będzie trwał do wieczora, a potem przyjdzie następny i jeszcze następny, i ten znów będzie taki sam, jak wszystkie dni w życiu paszczaka.
Schował się więc pod kołdrę i zagrzebał nos w poduszkę, potem przesunął się brzuchem na brzeg łóżka, gdzie było chłodne prześcieradło, a potem rozłożył się na całym łóżku, wyciągając ręce i nogi, i wciąż czekał na przyjemny sen, który nie przychodził. Wreszcie zwinął się w kłębek i zrobił się malutki, lecz i to nie pomogło. Starał się być Paszczakiem, którego wszyscy lubią, i starał się być Paszczakiem, którego nikt nie lubi. Lecz co z tego, kiedy i tak ciągle był Paszczakiem, który wszystko robi, jak może najlepiej, ale nic mu naprawdę dobrze nie wychodzi. W końcu wstał i wciągną spodnie."

"Dolina Muminków w listopadzie" T.Jansson, wyd. Nasza Księgarnia, 1980, tł.T.Chłapowska

16 komentarzy:

  1. Ale mi poprawiłaś humor tym cytatem! :D
    Tak bardzo lubię "Muminki", a Paszczak ma dla mnie szczególne znaczenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Humor poprawiłam, naprawdę? Czego jak czego, ale tego się nie spodziewałam...

      Usuń
  2. A ja Muminków za bardzo nie lubię, ale ten fragment jest świetny. I mam do niego słabość, bo kojarzy mi się nie tylko ze mną, ale i z zagadkami :D

    OdpowiedzUsuń
  3. "Muminki"- kolejna wielka miłość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można by nawet rzec, kolejna wielka wspólna miłość ;)

      Usuń
  4. Nie pamiętam za bardzo już Muminków, bo czytałam je na samym początku szkoły podstawowej, ale zawsze bardzo je lubiłam- oprócz Buki, największego postrachu mojego dzieciństwa :) A fragment wybrałaś świetny, często się czuję właśnie jak Paszczak w tej chwili. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja Bukę też uwielbiałam. Zawsze była taka inna, smutna, rozumiałam ją czasami...
      Co do fragmentu, jadę sobie zmęczona po szkole na zakupy i zaczęłam czytać właśnie Muminki. Gdy tylko zobaczyłam ten kawałek, od razu o sobie pomyślałam i uśmiechnęłam... Chwilę później czułam się jak Filifionka... A potem jak Homek. Uwielbiam tę książkę!

      Usuń
  5. jakie to prawdziwe :) chciałabym "Muminki" przeczytać, bo znam je jedynie z wieczorynki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj, najlepiej zacząć od tego tomu... Piękny jest... A bajka beznadziejna...

      Usuń
  6. Na tę pogodę świetny fragment :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O jejku, Muminki. Jak ja je uwielbiałam:) Wróciły wspomnienia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto wrócić. Gdy się je czyta z większym bagażem, powalają.

      Usuń