Na całej połaci -
śnieg.
W przeróżnej postaci -
śnieg.
Na siostry i braci -
zimowy plakacik -
śnieg-
śnieg.
Na naszą równinę -
śnieg.
Na każdą mieścinę -
śnieg.
Na tłoczek przed kinem
na ładną dziewczynę -
śnieg -
śnieg.
Na pociąg do Jasła -
Na wzmiankę, że zgasła -
Na napis: "Brak masła" -
Na starte dwa hasła -
Na flaszki od wódki -
Na tego te skutki -
Na puste ogródki - na dzionek za krótki -
Na w sinej mgle dale -
śnieg.
Na "Kocham cię stale!" -
śnieg.
Na żale, że - wcale
i na - tak dalej -
tak dalej - tak dalej -
tak - dalej - tak - dalej,
tak dalej - śnieg -
śnieg-
śnieg-
śnieg-
śnieg-
Na flaszki od wódki -
Na tego te skutki -
Na puste ogródki - na dzionek za krótki -
Na w sinej mgle dale -
śnieg.
Na "Kocham cię stale!" -
śnieg.
Na żale, że - wcale
i na - tak dalej -
tak dalej - tak dalej -
tak - dalej - tak - dalej,
tak dalej - śnieg -
śnieg-
śnieg-
śnieg-
śnieg-
śnieg...
Jeremi Przybora (1959)
Tekst pochodzi z tomiku Piosenki prawie wszystkie Jeremiego Przybory. Tekst piosenki dostępny jest tu.
Sympatyczny post na czas oczekiwania.)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie tylko dla mnie...:)
UsuńDzisiaj wieczorem w Krakowie tak pięknie pada śnieg...jest bajkowo;)
OdpowiedzUsuńZ moich informacji, nie tylko w Krakowie. Praktycznie cała Polska w śniegu... A mnie to od razu nastraja pozytywnie. Od razu nie tylko bajkowo, ale i bezpiecznie oraz spokojnie...
UsuńU mnie okolica wygląda po prostu bajkowo. Dziś na moim odtwarzaczu króluje "Do they know it's Christmas", jutro pewnie przerzucę się na coś innego :)
OdpowiedzUsuńU mnie jak zawsze nieśmiertelna płyta Preisnera. Chociaż wczoraj królowało "Merry Christmas everyone". Więc zapewne jutro też będzie coś innego...
UsuńMoja mama też Preisnera zawzięcie słucha nie zważając na prostesty moje i taty :)
UsuńOj, biedna ta twoja mama. Co ona się z wami ma...:*
UsuńOch, urocze. Rzeczywiście śnieg jest wszędzie, co codziennie rano wywołuję uśmiech na mojej twarzy :)Mimo że moja droga do szkoły wygląda przekomicznie (z trudem łapię równowagę na lodzie przykrytym cienką warstwą śniegu :D).
OdpowiedzUsuńI właśnie - czekam. Cierpliwie, wytrwale i z nadzieją, że te święta nie będą dla większości najpierw masą sprzątania, później masą jedzenia a jeszcze później masą prezentów. Że ludzie choć na chwilę przystaną i poszukają w tym okresie prawdziwego sensu. Zatrzymają się i pomyślą, że przecież można żyć inaczej. Och, jakże bym chciała, żeby w każdym człowieku w czasie adwentu zapaliło się takie światełko symbolizujące gotowość. I miłość.
Ach, rozmarzyłam się.
Bo jestem po roratach :) Uwielbiam roraty!!!
Jestem pewna, że takie będą. Może nie dla wszystkich, ale będą. Przecież tak wiele osób czeka...
UsuńU mnie śnieg niestety, powolutku topnieje, jednak mam nadzieję, że nie ma zamiaru odchodzić.
Oj, nie wszędzie sypie lekki puch, niestety. Szkockie ziemie mokną, na razie, od deszczu. Wieczorami dogadza nam lekki przymrozek, ale mróz w nos mnie jeszcze nie uszczypnął, męża kulką śniegową nie trafiłam i bałwana też nie ulepiłam. Zatem ja wciąż grzecznie, bo chcę prezenty od Mikołaja dostać, wyczekuję zimowej celebracji :)
OdpowiedzUsuńA ta nutka, przez Ciebie wrzucona Mery, sympatycznie umilać mi może ten czas :)
A widzisz, prosisz i masz? Trzyma się jeszcze śnieg na szkockiej ziemi?
Usuńuwielbiam tę piosenkę <3
OdpowiedzUsuńZ każdym rokiem lubię zimę coraz bardziej:) Uwielbiam grudzień, a jeszcze bardziej Święta, odliczam już dni...;)
OdpowiedzUsuńP.S. Chyba niedługo, jak co roku namiętnie zacznę słuchać "Last Christmas" ;)
UsuńU mnie królują przeróżne piosenki zimowe. Dzisiaj świąteczna płyta Mariah Carey.
UsuńDla mnie śnieg jest czymś pięknym jedynie w momencie, gdy siedzę sobie pod kołderką w domku, popijam gorącą czekoladę i patrzę przez okienko. Inna postać nie wchodzi w grę. ;) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńJeszcze przez pięć pierwszych minut drogi do szkoły jest cudowny...
UsuńŚniegu nie za bardzo lubię, tak jak samej zimy. Czekam tylko na święta i żeby po nich jak najszybciej się ta pora roku skończyła;)
OdpowiedzUsuńOj, to się nie dogadujemy... Uwielbiam zimę! I śnieg! I Święta! I ten spokój! I mróz! I Słońce odbijające się w białym puchu... Tylko roztopów nie lubię.
UsuńPiosenka idealnie wpasowująca się i kalendarz i w pogodę:)
OdpowiedzUsuńWłączyłam sobie muzyczkę i, tak się nastrojowo zrobiło, tym bardziej, że za oknem pruszy śnieg, a grzeję się w ciepłym domu, z kawą, książka i cudownym widokiem na przykryte białym puszkiem świerki :) Normalnie raj...
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
Tak, śnieg przepiękny. I ten klimat. Chyba za to właśnie uwielbiam grudzień:)
Usuńaj już czuć przedsmak tej cudownej aury prawda?:)fajnie, że jest śnieg na Mikołaja!:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! Jeszcze niedługo będzie pieczenie pierniczków...
Usuń