Książkowa Niedziela, czyl "My i czytanie".

Poranna herbatka? A jakże, w leniwą niedzielę... Dziś odpowiedź do Kreatywnego Klubu Dyskusyjnego Klaudyny. Zapraszam do czytania:)

1) Gdzie najchętniej czytacie - czy macie swoje ulubione miejsca, w których czytanie smakuje najlepiej?
Najchętniej? W łóżku:) Jestem jedną z tych osób, które uwielbiają się położyć, przykryć po uszy i zatonąć w lekturze.Prócz tego ostatnio sprawiłam sobie wygodny fotel z podnóżkiem i jak dziewięćdziesięcioletnia  staruszka siadam sobie w nim z herbatką, książką czy laptopem:D 


2) Jak wiele czasu poświęcacie książkom? Czy czytacie tylko do poduszki, tylko do kawy czy może zawsze i wszędzie, kiedy tylko się da? 
Nie dojeżdżam do szkoły, więc nie czytam w autobusie. Jednak książki nosze wszędzie, na zakupy, do przyjaciół, w torebce, czy plecaku mam zazwyczaj co najmniej jedno czytadło w wersji pocket. Do poduszki również czytam, w ciągu dnia gdy tylko mam chwilkę, zawsze. Jednak przyznaję, tego "zawsze" dużo i tak nie ma. Wracam ok. 4 do domu i jeszcze jakieś spotkania ze znajomymi, zakupy, LEKCJE, nie ma szans na więcej niż cztery godziny czytania. Dlatego zawsze czekam weekendu, który to wszystko mi odda. Mam wtedy pełne dwa dni, tylko na to co chcę, nie licząc sprzątania:p


3)Czy macie jakieś książkowe nawyki? Odprawiacie szczególne rytuały przed przystąpieniem do lektury?
Raczej nie. Chociaż zawsze zastanawiam się, czego bym chciała od danej książki, sprawdzam ile ma stron. Nie patrzę jakie będzie zakończenie, boję się, że to zepsuje mi całą radość czytania. Poza tym gdy książka jest tą dawno wyczekiwaną, wreszcie nabytą, umiem siedzieć jak głupia z nienormalnym uśmiechem na ustach i ją przeglądać:D

4) Jak oznaczacie stronę na której skończyliście lekturę? Zaginacie rogi? A może odkładacie książkę grzbietem do góry? Używacie zakładek, papierków długopisów i wszystkiego, co wpadnie w ręce?
Zaginanie rogów to barbarzyństwo! Czasem odkładam ją grzbietem do góry, ale to zazwyczaj wtedy gdy idę po herbatę, czy muszę coś sprawdzić i zaraz wracam. Gdy robię sobie dłuższą przerwę w czytaniu (czyli kilka godzin) używam zakładek, papierków, paragonów, spinek, wszystkiego co mam pod ręką.


5) Czy zdarza się Wam czytac kilka książek jednocześnie? Z jakiego powodu?
Zdarza się. Po prostu czasem ksiązka jest za ciężka jak na mój obecy nastrój i muszę znaleźć coś mniej wymagającego. Wtedy tamtą zaznaczam i odkładam, a sięgam po niezobowiązujące czytadło. Czasem również przypominam sobie, że za dwa dni omawiamy lekturę i sięgam po nią, a inne odkładam na jakiś czas. Jednak oczywiście wolę skupić się na jednej pozycji. Wtedy przeżywam ją dziesięć razy bardziej, skupiam swoją uwagę tylko na tym.


6) Najczęściej kupujecie książki na własnośc czy wypożyczacie? Należycie do grona gromadzących zbiory czy nie zależy Wam na wypychaniu półek książkami?
Zdecydowanie wolę kupować! Uwielbiam mieć wokół siebie książki, dbam o nie, układam, przekładam, czytam. Jako, że nie zarabiam, mogę polegać tylko i wyłącznie na rodzinie. Bliższej dalszej. Jednak choć mój tata od jakiegoś czasu patrzy na mnie jak na wariatkę, bez komentarzy kupuje mi nowe książki, czy półki. Prócz tego ostatnio wspierają mnie wydawnictwa. Choć jestem trochę za bardzo uparta i może za bardzo kapryśna, jakoś się dogadujemy:) Dziękuje im za to!
Jednak nie opuszczam mojej biblioteki. Zaglądam tam o wiele rzadziej, ale jestem. Jedyne co tam doprowadza mnie do szału, to stan niektórych książek. Ja rozumiem, że wiele osób je czytało, no ale w aż takim stanie. Płakać się chce!
 
7) Czy chcielibyście, aby w autobusach pojawiały się specjalne oznaczenia Ustąp miejsca czytającemu?
Choć nie jeżdżę z zasady autobusem, uważam, że czytelnicy nie są jakimiś kalekami, by im ustępować. Zdecydowane nie!

Poza tym, bardzo chciałam podzielić się z Wami, tym co sobie zakupiłam. Jednak mój aparat ma to gdzieś, komórka tym bardziej, dlatego malutki stosik będzie kiedy indziej.Powiem tyko, że znajduje się tam wyczekany "Cień wiatru". Jednak jest w wersji pocket. Coś czuję, że się nie powstrzymam i kupię sobie jeszcze taki "pełnowymiarowy". Nie, ja chyba na prawdę oszalałam!
Już uciekam, miłej niedzieli!

16 komentarzy:

  1. Mniej więcej się z Tobą zgadzam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja odpowiedziałabym podobnie na większosć pytań :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tam jestem za, dla specjalnych miejsc w autobusach. To, czy pozostali - nie czytający ustąpią, albo czytający nie ustąpią, to tylko sprawa naszej kultury i wychowania.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. W większości punktów się z tobą zgadzam. Nie martw się, na mnie też rodzice patrzą jak na wariatkę. :D W wakacje, jak czytałam "Drużynę Pierścienia", akurat miałam dosyć spore wydanie i do tego z twardą okładką, to mama się mnie zapytała, czy ja już całkiem nie oszalałam ;D , ale przynajmniej było śmiesznie.
    Teraz niestety rzadziej kupuję nowe książki, bo jak na razie nie zarabiam i muszę liczyć na rodziców, ale dostaję książki od wydawnictw z czego się bardzo cieszę, więc na moich półkach zaczyna znów brakować miejsca. Tata obiecał mi zrobić nową półkę, ale, choć proszę go już trzeci miesiąc, jak na razie bez rezultatów.
    Co do tego, gdzie mi się najlepiej czyta, to jak ty, lobię w łóżku opatulona kołdrą. Moim ulubionym miejscem jest też pufa przy oknie.
    Miłej niedzieli życzę i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam o tej książce- "Cień wiatru". Wydaję się naprawdę fajna;D Chyba ma ją moja mama,więc może jej niedługo podkradnę i przeczytam xd

    Ja też najchętniej czytam w łóżku.. W ogóle najchętniej spędzam czas w łóżku- nawet teraz w nim jestem;)Lubię też czytać (ale to jak jest ciepło), otwierając okno,siadając na parapecie i wyjmując nogi na zewnątrz,bardzo fajnie;)
    Książki na własność to chyba każdy woli mieć;D Ale niestety nie zawsze ma się aż tyle pieniędzy,żeby wszystkie kupić;p

    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Raczej nie czytam w łóżku, ale za to lubię to robić w autobusach, bo w przeciwieństwie do Ciebie dojeżdżam do szkoły i to godzinę w jedną stronę :) Też zdarza mi się czytać kilka książek na raz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam "Cień wiatru"! Jak ja ci zazdroszczę, że masz go na wyłączność choćby i w wersji pocket ;) Podobnie jak ty przed przeczytaniem książki sprawdzam ile ma stron (trochę to dziwne, ale i ja normalna nie jestem ;P), a zaginanie rogów lub łamanie grzbietów- za to powinni karać! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. W sumie to mamy podobne odpowiedzi (jak czytam Twoje to widzę,że odpowiedziałabym bardzo podobnie). :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam prawie identyczne odpowiedzi. Co do zaginania rogów jak się czyta mi się rzadko zdarza,ale zdarza. Jeśli nie mam nic pod ręką. Ja potrafię cały dzień czytać książkę jeżeli mnie naprawdę wciągnie.

    ksiazkomaniaa

    OdpowiedzUsuń
  10. Również nie czytuję zakończeń - zrobiłam tak jako dziecko i do dziś żałuję, bo cała przyjemność z lektury 'Chłopców z Placu Broni' gdzieś uleciała.

    Generalnie zgadzamy się we wszystkich punktach. Dzięki za dołączenie do zabawy!

    OdpowiedzUsuń
  11. Rzeczywiście, czytelnicy kalekami nie są. Nie trzeba im ustępować miejsca w autobusie.
    Także umiem siedzieć nad dawno wyczekiwaną książką jak głupia i ją przeglądać.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nienawidzę i nie toleruję zaginania rogów książek oraz uwielbiam je posiadać! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie mogę się doczekać recenzji "Cienia wiatru"!!

    OdpowiedzUsuń
  14. no tak, jak cała rzesza przede mną na większość pytań odpowiedziałabym identycznie. Haha, myślałam, że to tylko ja błagam tatę o nową półkę, bo książki się nie mieszczą, a tu proszę. :D
    ja życzę dobrej nocy, bo niedziela już się kończy :)i pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie też książki już się nie mieszczą, a dopiero co dostałam odnowiona półkę, na której mogłam upchnąć 2x więcej książek niż wcześniej :D

    U mnie książki wypożyczone, pożyczone od koleżanki i dopiero "dostane" leżą dookoła, ale nie na półkach, abym wiedziała ile mam do czytania "na teraz". Ostatnio mama spytała czy ja jeszcze pamiętam co jest czyje. Wymieniłam jej wszystko w pół minuty, załamała się :D

    OdpowiedzUsuń
  16. U MNIE INFORMACJA NA BLOGU !
    ksiazkomaniaa.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń