30 dni z książką - odsłona XII - XIII





 Książka, która tak wycieńczyła Cię emocjonalnie, że musiałaś przerwać jej czytanie lub odłożyć na jakiś czas.

Wybór (jak zawsze przy tym wyzwaniu) jest strasznie trudny. Nie czytałam jeszcze żadnej książki, która by mnie tak poruszyła, że po prostu MUSIAŁAM przerwać czytanie. Jednak są książki z których tematyką po prostu na początku musiałam się oswoić. To "Krucha jak lód" i "Bez mojej zgody" Jodi Picoult.




Najukochańsza książka z dzieciństwa
Bezsprzecznie i na zawsze "Dzieci z Bullerbyn". Chyba nie muszę wyjaśniać po raz kolejny, dlaczego?



5 komentarzy:

  1. Picoult niestety jeszcze nie czytałam. Co do Dzieci z Bullerbyn - strasznie wymęczyłam tę książkę i nigdy nie rozumiałam jej magii. Ale taki już urok tych wszystkich lektur, że jednym się podobają, a innym nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jeśli sięgniesz po jedną z tych lepszych książek Picoult (czyli np. te dwie wyżej wymienione) to się zakochasz.:D

      Co do "Dzieci z Bullerbyn" - wreszcie widzę osobę, której się książka nie podobała. Dwa posty wcześniej wszyscy się zachwycali i twierdzili, że nie ma osób, którym się ona nie podoba. Jednak jak zawsze odstępstwa od reguły są.

      Usuń
  2. Czytałam Bez mojej zgody i też byłam nią wstrząśnięta

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja podobnie jak giffin, Picoult jeszcze nie czytałam, za to "Dzieci z Bullerbyn" chyba z 10 razy :) Poza tym santana z blogu Over the rainbow także nie cierpi "Dzieci z Bullerbyn".

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja uwielbiam Jodi Picoult! Zaczęłam właśnie od "Bez mojej zgody". Przeczytałam ją błyskawicznie. "Krucha jak lód" nie czytałam, ale skoro jest to książka Picoult to pewnie jest genialna. Ja czytałam jeszcze "Dziesiąty krąg" i "Zagubiona przeszłość". Polecam! Właśnie mi przypomniałaś, że dzisiaj oprócz "Milczenia" muszę wypożyczyć coś Picoult ;)

    OdpowiedzUsuń