Książka, którą lubisz najmniej.
Wybór po raz kolejny był trudny, bo z natury chociaż męczę książkę kilka tygodni to i tak zawsze umiem powiedzieć o niej coś dobrego na koniec. Jednak w przypadku "Moja siostra jest gwiazdą pop" było troszkę inaczej. Sięgnęłam po nią, gdy już dawno wyrosłam z młodzieżówek, licząc nie wiem na co.Trochę naiwna, za bardzo amerykańska, nic nie wnosząca w życie. Jak dla mnie: bleee. Jednak kielich goryczy przepełniła frustracja, gdy zobaczyłam, że czytałam już inne książki z tą bohaterką, a dopiero pod koniec to skojarzyłam. I myśli:"Tak banalne, że ja już nie pamiętam nawet głównej postaci"? Okropność!
Jednak wiem, że niektórym może się spodobać, szczególnie młodszym osobom. Nie jest to zła książka, ja po prostu lubię ją najmniej.