Ulubiony romans
Choć współczesnych romansów raczej nie czytam, to wprost przepadam za takimi klasykami jak książki sióstr Bronte, Jane Austen, czy "Romeo i Julia". Jak już chyba wiecie, z tych cenię sobie najbardziej ukochane "Dziwne losy Jane Eyre" (a polski tytuł zawsze mnie powala). Dlaczego? Kiedyś na pewno Wam opiszę jak to z Jane i panem Rochesterem u mnie było...
Zostałaś oTAGowana do zabawy w 11 pytań na moim blogu! :) Zapraszam do siebie po szczegóły.
OdpowiedzUsuńPodpisuję się w całej mojej rozciągłości pod Twoimi pozycjami! Nic dodać, nic ująć ;)
OdpowiedzUsuńAha, no i ja także Ciebie oTAGowałam (niedługo opublikuję stosowny post).
Hahaha ja cię równiez oTagowalam do kompletu :D
OdpowiedzUsuńJareczeko, i jak mi się to wszystko zmieści?;p W każdym razie dziękuję bardzo za pamięć:)
Usuńnie czytałam żadnej z tych książek :)
OdpowiedzUsuńKiedyś zaczytywałam się Jeżycjadą... Ale wtedy nie było jeszcze tyle tomów. Ostatnio otarłam się o jeden z nowszych tomów, Pulpecję bodajże, i stwierdziłam, że już nie potrafię tego czytać. A mój dwunastoletni syn, który zmagał się z tym w ramach lektury, nie potrafił zrozumieć fenomentu tej książki. Szczerze mówiąc, nie rozumiem, dlaczego na lekturę wybrano akurat "Puplecję". Taka "Szósta klepka" albo "Kwiat kalafiora" chyba jednak były lepsze...
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś czytałam "Jeżycjadę". Żałuję, że nie wzięłam się za wszystkie części. Już nawet dokładnie nie pamiętam, które mam za sobą, a po które nie sięgnęłam. A po "Dziwne losy Jane Eyre" chcę kiedyś sięgnąć. :)
OdpowiedzUsuńAż głupio się przyznać, że nie czytałam Jeżycjady... Na szczęście mam na półce kilka tomów :)
OdpowiedzUsuńNo nie miałąm niestety okazji przeczytać Jeżycjady, ale mam nadzieję, że się za nią w końcu zabiorę :)
OdpowiedzUsuńI również zapraszam Ciebie do udziały w oTAGowanych ;) Może znajdziesz miejsce jeszcze na odpowiedzi na moje pytania ;)
Pozdrawiam!
"Jeżycjada"! To jest to! Nie czytałem książek sióstr Bronte i pewnie długo jeszcze nie przeczytam. Też zaprosiłem cię do pewnej zabawy, ale nie do oTAGowanych.
OdpowiedzUsuńTeż kocham Jeżycjadę
OdpowiedzUsuńUwielbiam "Dziwne losy Jane Eyre" ;) Całej Jeżycjady nie czytałam, ale skoro ją tak lubisz i chwalisz to wszystko jest do nadrobienia :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze "Jeżycjady", ale zamierzam wkrótce to zmienić ;)
OdpowiedzUsuń"Dziwne losy Jane Eyre" - uwielbiam, jak prawie cała klasyka angielska - cudowna książka ;) Z Jeżycajdy czytałam dosyć dawno tylko I tom i całkiem mi się podobał ;)
OdpowiedzUsuńMasz prawie całą "Jeżycjadę"? Szczęściara;) Chciałabym mieć przynajmniej pierwszą powieść z serii - "Szóstą klepkę". Chyba dopiszę do listy zakupów, ale to już nie w tym miesiącu;)
OdpowiedzUsuńZostałaś oTagowana(pewnie po raz setny z rzędu)! Więcej informacji na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńTeż bardo lubię "Jeżycjadę" ale niestety nie przeczytałam wszystkich części bo u mnie w bibliotece nie ma..."Dziwne losy Jane Eyre" jeszcze nie czytałam ale znajdują się na mojej liście obowiązkowej:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:)http://zupelnieinnyswiat.blogspot.com/
Zostałaś oTAGowana. Szczegóły u mnie :)
OdpowiedzUsuń